piątek, 18 września 2015

Rinkaki

http://cdn.antidepresivo.net/2014/11/Alicja-Zmyslowska-9.jpg|Imię - Rinkaki
|Ksywka - Dla przyjaciół Rinki
|Wiek - 3 lata
|Płeć - Suczka
|Głos - Indila
|Rasa - Border collie
|Stanowisko - Tropicielka
|Charakter - Rinkaki jest bardzo pozytywną psinką.Zawsze pomocna. Kocha pływać, skakać i biegać. Zawsze chętna do zabawy.Jest bardzo szybka, niektórzy mówią ,że powinna być sprinterką lecz ona woli tropić co idzie jej tak samo dobrze, zna wiele dróg o których ty nawet nie masz pojęcia. Umie robić wiele przydatnych rzeczy takich jak : rozpalanie ognia, wspinaczka po drzewach itp. Zna trochę rosyjskiego (Pewnie jeden z rodziny był w Rosji). Jest uparta, zawsze stawia na swoim. Podobno zna parę trików magicznych. Czasami jest trochę smutniejsza, i się nie obejrzysz a znika. Widzisz tylko kurz który zaraz znika(Podobno szuka rodziny) .
|Rodzina - Pewnie nie żyją, nikt tego nie wie, szuka ich.
|Partner - Szuka, ale kto by do niej pasował?
|Historia - Pamięta nieliczne wspomnienia i lepiej o nich nie mówić.
|Punkty - 0
|Właściciel - Howrse-Melodi889 , Doggi -Melodi889

Od Joel'a ''List - Liść'' cz.1

Jestem już w tej sforze parę lat. Wszyscy członkowie odeszli (Łącznie z Emily, Pegazem i resztą), z powodu iż zmieniła się alfa. Jak na razie tylko ja tu zostałem. Wolałem Scure. Ta nowa alfa... Jest co najmniej dziwna. Ale może kiedyś się przyzwyczaję...? Zatęskniłem nawet za Broken Heart. Nawet, jeśli nie żyliśmy w zgodnych stosunkach. Zaczynam myśleć, czy nie wrócić na Olimp. A może i nie...? Ergh! Mam zupełną pustkę w głowie! Zacząłem zwiedzać Bordowy Bór. Nawet ten przedziwny las się zmienił, odkąd Scure i reszta odeszła. I odkąd do watahy dołączyła nowa alfa - Ashlyn. Oparłem przednie łapy o korę bordowego drzewa i z ogromną siłą nim lekko potrząsnąłem. Liście spadły mi na głowę. Strzepnąłem je. Jeden liść trochę się wyróżniał. Był strasznie poszarpany, jakby go ktoś rozerwał na strzępy, ale mimo to trzymał się ostatkami sił. Podniosłem właśnie jego i zacząłem mu się uważnie przyglądać. Było w nim... Coś znajomego. Odwróciłem liść na drugą stronę. Wytrzeszczałem oczy i rozwarłem pysk. Mała, zwinięta w rulonik karteczka została przyklejona taśmą klejącą do tego przedziwnego liścia. Poważnie się zastanowiłem, czy otworzyć tą kartkę. Może to nie było do mnie? Wiem jedno - To z pewnością była tajemna wiadomość. Przełknąłem ślinę i delikatnie oderwałem taśmę klejącą z karteczką od liścia. Rozwinąłem ją i musiałem przyznać sobie słuszność - to faktycznie był list.

Olimp, 10 września 2015r.
Drogi Joel'u!

Być może TY mnie nie kojarzysz, ale ja Ciebie jak najbardziej tak. Cieszę się niezmiernie, że nareszcie odnalazłeś ten list. Bardzo się napracowałem, żeby dostarczyć go do Gwiezdnych Psów. Przechodząc do rzeczy, chciałbym prosić cię o przysługę. Olimp jest w stanie WOJNY. Rozumiesz? To nie są żadne żarty wymyślone przez Emily, Pelena i Pegaza żebyś wrócił na ziemię. Proszę cię, abyś wrócił na Olimp i pomógł nam pomóc, a zaraz po tym zabrać mnie z powrotem na ziemię. To jest moja wielka prośba. 

Twój... Z pewnością znienawidzony,
Thomas Peterson. 

C.D.N...

czwartek, 17 września 2015

Joel

|Imię - Joelhttp://www.tapetus.pl/obrazki/n/125646_terier-irlandzki-obroza-drzewa.jpg
|Ksywka - Ogólnie jest tylko Joel'em. Nikt nie zwraca się do niego inaczej. Nie cierpi również, kiedy ktoś wymyśla mu ksywki.
|Wiek - 3 lata.
|Płeć - Pfff... A na kogo ci wyglądam? Pies.
|Głos - James Arthur
|Rasa - Ba, rodowodowy terier irlandzki.
|Stanowisko - Sprinter.
|Charakter - Joel? Trochę nieufny, ale cóż, nie sądźcie inaczej, zwłaszcza, że jest po przeżyciach. Kiedy tylko spróbujesz choć powiedzieć o nim, lub o kimś, kogo naprawdę lubi (lub kocha...), to oby tylko Joel był łaskawy. W przeciwnym razie możesz być o głowę mniejszy. Łatwo złamać mu serce. Dlatego trochę boi się prawdziwej miłości lub przyjaźni. Po stracie całej swojej rodziny został trochę wredny. Bardzo wysportowany, szybki i zwinny. Za przyjaciół, lub osobę, którą kocha, poświęciłby życie.
|Rodzina - Yhm... Woli o niej nie mówić. Matka, ojciec i młodszy brat zginęli w wypadku samochodowym z byłymi właścicielami Joel'a.
|Partner - Po przeżyciach stał się bardzo nieufny. W przeszłości kochał tylko jedną osobę... Nie bój się, Emily. Wrócę po ciebie. (♥)
|Historia - Jego życie stało się mdłe, kiedy rodzina zginęła w wypadku. Trafił do schroniska, a później do innych właścicieli. Jego życie nabrało czarno-białych kolorów. Odechciało mu się żyć. Kradł różne rzeczy ze sklepów. Lecz wtedy odnalazł Emily. Oboje uratowali pewne magiczne zwierze... Pegaza. Pegaz zabrał ich na Olimp. Lecz wtedy Joel spadł ze Strumienia Słonecznego. I wylądował tuż na terenach GP.
|Punkty - Na razie 0.
|Właściciel -
Szron30 ~ Hłowrse
nicigornicka@gmail.com ~ Młail.

Afla - Ash

http://img08.deviantart.net/76ec/i/2013/332/b/b/c_u_r_i_o_u_s_by_hiawathaphoto-d6w0u1m.jpg|Imię - Imię suczki nigdy się jej nie podobało, lecz nie myślała nad jego zmianą. Ah tak, jej pełne imię brzmi Ashlyn. Używa jednak skrótu Ash, z którego większość psiej ludności ją zna.
|Ksywka - Ash raczej nie da się skrócić, więc zdrobnień od imienia nie ma. Zdarzy się jednak, że ktoś powie do niej Gummy
|Wiek - Suczka ma już swoje lata. Dokładnie ma 5 lat.
|Płeć - W przypadku jest to wątpliwe, lecz chyba jest suczką.
|Głos -  Alex G
|Rasa - Saluki
|Stanowisko - Przywódczyni sfory
|Charakter - Ashlyn? Można powiedzieć o niej - ocean spokojności. Zawsze chętnie pomaga pojedynczym psom i to tym których zna. Jeśli już zacznie coś robić, próbuje włożyć w to wszystkie swoje siły. Nienawidzi patrzeć na innych, którzy robią coś na odwal. Gdy to widzi walczy ze sobą, czy pomóc temu komuś, czy zostawić go na pastwę losu. Nie jest za bardzo towarzyska i na co dzień woli własne towarzystwo, więc jej "zasięg" przyjaciół jest niewielki. Nienawidzi nowości, a jakiekolwiek zmiany powodują u niego nagłe zmiany nastroju - Staje się wtedy bardzo nerwowa i lekko egoistyczna, ciągle trajkocze o tym jak jest jej źle i niedobrze. Jeśli chodzi o małomówstwo, trochę się odzywa, lecz nie za dużo. Uważa rozmowę i rzeczy podobnego typu za niepotrzebne, ponieważ i tak (Oczywiście tylko ona tak uważa) nikt jej nie słucha. Swoje zdanie o innych zostawia dla siebie, wiedząc, że jeśli je powie może kogoś urazić. Jednak w ważnych sprawach, pierwsza je wyraża. Jest to bardzo uczuciowa suczka, lecz stara się stwarzać jednak pozory, że jest twarda, odważna i w pewnym stopniu sucha. Jednak do odwagi to jej daleko, ponieważ boi się innych. Zazwyczaj jednak gdy spotka pojedynczego psa, próbuje nawiązać z nim jaką rozmowę. Większość z owych rozmów kończy się na zwykłym "cześć", gdyż dalej Ash nie daje rady psychicznie i chowa się gdzieś. Nie jest wymagająca, wystarczają jej rzeczy z jej środowiska z których próbuje zrobić najlepszy użytek. Jeśli chodzi o jej cierpliwość, można powiedzieć, że jest anielska. Jest też troszeczkę psychiczna, ponieważ często "rozmawia" z rzeczami "martwymi", czyli wysyła do nich swój przekaz myślowy. Uważa owe rzeczy martwe za swoich najlepszych przyjaciół, bynajmniej dla tego, że zawsze jak ona siedzą cicho i zawsze można na nich liczyć...
|Rodzina - 
Matka Villion - Zmarła podczas wypadku samochodowego -
Ojciec Brady - Zginął podczas walki z wilkami -
[Pierwszy i ten sam miot] Brat Humprey [*]
[Pierwszy i ten sam miot] Siostra Bastli - Dziwnym trafem, jako jedynej udało się zostać adoptowaną -
[Drugi miot] Brat Mithell [*]
[Drugi miot] Siostra Cut - Zaginęła już jako szczenie, więc nie wiadomo co się z nią stało -
|Partner - -
|Historia - Ash urodziła się w pięknej miejscowości, niedaleko Nowego Orleanu. Żyła w kochającej rodzinie Delt w pewnej z tamtejszych sfór. Ashlyn spokojnie w niej dorastała, do czasu gdy urodził się drugi - młodszy miot. Z niewiadomych przyczyn, siostra Cut zaginęła dwa tygodnie po urodzeniu. Od tego wszystko się zaczęło... Połowa myślała, że za porwanie odpowiadały wilki, a druga połowa za to, że wyszła gdzieś w nocy i się zgubiła. Ojciec z Ashlyn poszli na poszukiwania wilków, a matka z braćmi Ash poszła w stronę miasta. Podczas tej podróży, zdarzył się niefortunny wypadek. Bracia Gummy wpadli razem z matką pod samochód. Ojciec zaś jego poległ w bitwie z wilkami. Gdy Ash zobaczyła nieżyjącego ojca od razu pobiegła do sfory, o głosić to. Nikt jednak nie zdawał sobie sprawy, że teraz rozwścieczone wilki w każdej chwili mogą na nich napaść. Zabrała więc ze sobą Bastli i uciekła ze sfory. Błąkały się bez celu, po ulicach miasta, aż trafiły do schroniska. Spędziły tam dobre dwa lata, niestety Ashlyn nie została adoptowana. Bastli wręcz przeciwnie, adoptowała ją młoda pani. Co się stało dalej z Bastli, Ash nie wie. Nie mogąc znieść tego, że jest sama, uciekła w pierwszym lepszym momencie. Nie długo po tym, magicznym trafem znalazł się na tutejszych terenach i poznała Scure. Suczka z niewiadomych przyczyn oddała jej władze nad sforą i tak jest tu...
|Punkty -
|Właściciel - Krodła ♥ - Hwr | DajMleko - DG | mcbibek100@gmail.com

Odwieszenie!


Oficjalnie odwieszam bloga.
Usunęłam wszystkie psy, 
lecz spokojnie mam je zapisane na komputerze w razie co. 
Mogłam też pod zawieszeniem pobawić się wyglądem. Mam nadzieje, że dacie mu 2/10.
No i to tyle :v

Pozdro.

środa, 2 września 2015

ZAWIESZENIE!

Zawieszam bloga na najbliższy czas.
Kiedy go odwieszę nie wiem, ale blog będzie zawieszony min. 2 tygodnie.

Pozdro.