środa, 7 października 2015

Od Joel'a ''List - Liść'' cz.2

Pędziłem przez wrzosowiska jak najszybciej tylko mogę.
''Muszę znaleźć Broken Heart! Muszę znaleźć Broken Heart!''
W pewnym momencie zatrzymałem się, by ukarać mój nędzny móżdżek mocnym facepalm'em. 
''De*ilu! Przecież Broken Heart odeszła!''
W tym momencie zatęskniłem za tą niewierzącą wariatką, która za nic nie potrafiła odpuścić mi słuszności, że Olimp istnieje. Nawet wtedy, kiedy zabrałem ją właśnie w samo to miejsce, i nawet, kiedy spotkała na żywo skrzydlate konie. Hm... Ale wracając... W takim razie, nie mam kogo prosić o pomoc w wędrówce. 
''Każdy cham, radzi sobie sam!''
Myśląc to, ruszyłem dumnie przez wrzosowiska. Nie miałem zamiaru szukać teraz drogi do Strumienia Słonecznego po tym wielkim świecie, a tym bardziej nie miałem zamiaru prosić tej zadufanej idiotki o pomoc, więc pozostawało mi tylko czekać, aż cokolwiek się wydarzy. Hah, ale cóż mogło się wydarzyć? G*wno. Nie mam zaufanie do tej nowej, tej nijakiej Ash. Rinkaki wprawdzie nie jest nowa, jednakże wcale a wcale jej nie kojarzę. 
''Odłożę to na jutro... Ale w sumie... Olimp nie może czekać! Tylko... Gdzie ja ukryłem ten ch*lerny diament od Diany, który miał mi służyć jako teleporter między światami...?''
J*bnąłem się w łeb. Natura nie obdarzyła mnie wielką pamięcią, jednakże po tym wysokiej jakości facepalm'ie przypomniało mi się, iż ukryłem go pod kamieniem obok mojej jaskini. Mam nadzieję, że tam jest. Równocześnie, właśnie teraz, może zauważyć go pewien szop i sp*rdolić poza granicę sfory. Módlmy się do Zeusa, żeby się tak nie stało!

C.D.N

Uwaga!

Informuję, iż zagrożeni wyrzuceniem są wszyscy. Jeśli nikt nie napisze opowiadania do końca tego tygodnia, wszystkie psy (prócz Alfy i Joel'a) zostaną wyrzuceni... Są to...

~Rinkaki

Z poważaniem,
Alex

piątek, 18 września 2015

Rinkaki

http://cdn.antidepresivo.net/2014/11/Alicja-Zmyslowska-9.jpg|Imię - Rinkaki
|Ksywka - Dla przyjaciół Rinki
|Wiek - 3 lata
|Płeć - Suczka
|Głos - Indila
|Rasa - Border collie
|Stanowisko - Tropicielka
|Charakter - Rinkaki jest bardzo pozytywną psinką.Zawsze pomocna. Kocha pływać, skakać i biegać. Zawsze chętna do zabawy.Jest bardzo szybka, niektórzy mówią ,że powinna być sprinterką lecz ona woli tropić co idzie jej tak samo dobrze, zna wiele dróg o których ty nawet nie masz pojęcia. Umie robić wiele przydatnych rzeczy takich jak : rozpalanie ognia, wspinaczka po drzewach itp. Zna trochę rosyjskiego (Pewnie jeden z rodziny był w Rosji). Jest uparta, zawsze stawia na swoim. Podobno zna parę trików magicznych. Czasami jest trochę smutniejsza, i się nie obejrzysz a znika. Widzisz tylko kurz który zaraz znika(Podobno szuka rodziny) .
|Rodzina - Pewnie nie żyją, nikt tego nie wie, szuka ich.
|Partner - Szuka, ale kto by do niej pasował?
|Historia - Pamięta nieliczne wspomnienia i lepiej o nich nie mówić.
|Punkty - 0
|Właściciel - Howrse-Melodi889 , Doggi -Melodi889

Od Joel'a ''List - Liść'' cz.1

Jestem już w tej sforze parę lat. Wszyscy członkowie odeszli (Łącznie z Emily, Pegazem i resztą), z powodu iż zmieniła się alfa. Jak na razie tylko ja tu zostałem. Wolałem Scure. Ta nowa alfa... Jest co najmniej dziwna. Ale może kiedyś się przyzwyczaję...? Zatęskniłem nawet za Broken Heart. Nawet, jeśli nie żyliśmy w zgodnych stosunkach. Zaczynam myśleć, czy nie wrócić na Olimp. A może i nie...? Ergh! Mam zupełną pustkę w głowie! Zacząłem zwiedzać Bordowy Bór. Nawet ten przedziwny las się zmienił, odkąd Scure i reszta odeszła. I odkąd do watahy dołączyła nowa alfa - Ashlyn. Oparłem przednie łapy o korę bordowego drzewa i z ogromną siłą nim lekko potrząsnąłem. Liście spadły mi na głowę. Strzepnąłem je. Jeden liść trochę się wyróżniał. Był strasznie poszarpany, jakby go ktoś rozerwał na strzępy, ale mimo to trzymał się ostatkami sił. Podniosłem właśnie jego i zacząłem mu się uważnie przyglądać. Było w nim... Coś znajomego. Odwróciłem liść na drugą stronę. Wytrzeszczałem oczy i rozwarłem pysk. Mała, zwinięta w rulonik karteczka została przyklejona taśmą klejącą do tego przedziwnego liścia. Poważnie się zastanowiłem, czy otworzyć tą kartkę. Może to nie było do mnie? Wiem jedno - To z pewnością była tajemna wiadomość. Przełknąłem ślinę i delikatnie oderwałem taśmę klejącą z karteczką od liścia. Rozwinąłem ją i musiałem przyznać sobie słuszność - to faktycznie był list.

Olimp, 10 września 2015r.
Drogi Joel'u!

Być może TY mnie nie kojarzysz, ale ja Ciebie jak najbardziej tak. Cieszę się niezmiernie, że nareszcie odnalazłeś ten list. Bardzo się napracowałem, żeby dostarczyć go do Gwiezdnych Psów. Przechodząc do rzeczy, chciałbym prosić cię o przysługę. Olimp jest w stanie WOJNY. Rozumiesz? To nie są żadne żarty wymyślone przez Emily, Pelena i Pegaza żebyś wrócił na ziemię. Proszę cię, abyś wrócił na Olimp i pomógł nam pomóc, a zaraz po tym zabrać mnie z powrotem na ziemię. To jest moja wielka prośba. 

Twój... Z pewnością znienawidzony,
Thomas Peterson. 

C.D.N...

czwartek, 17 września 2015

Joel

|Imię - Joelhttp://www.tapetus.pl/obrazki/n/125646_terier-irlandzki-obroza-drzewa.jpg
|Ksywka - Ogólnie jest tylko Joel'em. Nikt nie zwraca się do niego inaczej. Nie cierpi również, kiedy ktoś wymyśla mu ksywki.
|Wiek - 3 lata.
|Płeć - Pfff... A na kogo ci wyglądam? Pies.
|Głos - James Arthur
|Rasa - Ba, rodowodowy terier irlandzki.
|Stanowisko - Sprinter.
|Charakter - Joel? Trochę nieufny, ale cóż, nie sądźcie inaczej, zwłaszcza, że jest po przeżyciach. Kiedy tylko spróbujesz choć powiedzieć o nim, lub o kimś, kogo naprawdę lubi (lub kocha...), to oby tylko Joel był łaskawy. W przeciwnym razie możesz być o głowę mniejszy. Łatwo złamać mu serce. Dlatego trochę boi się prawdziwej miłości lub przyjaźni. Po stracie całej swojej rodziny został trochę wredny. Bardzo wysportowany, szybki i zwinny. Za przyjaciół, lub osobę, którą kocha, poświęciłby życie.
|Rodzina - Yhm... Woli o niej nie mówić. Matka, ojciec i młodszy brat zginęli w wypadku samochodowym z byłymi właścicielami Joel'a.
|Partner - Po przeżyciach stał się bardzo nieufny. W przeszłości kochał tylko jedną osobę... Nie bój się, Emily. Wrócę po ciebie. (♥)
|Historia - Jego życie stało się mdłe, kiedy rodzina zginęła w wypadku. Trafił do schroniska, a później do innych właścicieli. Jego życie nabrało czarno-białych kolorów. Odechciało mu się żyć. Kradł różne rzeczy ze sklepów. Lecz wtedy odnalazł Emily. Oboje uratowali pewne magiczne zwierze... Pegaza. Pegaz zabrał ich na Olimp. Lecz wtedy Joel spadł ze Strumienia Słonecznego. I wylądował tuż na terenach GP.
|Punkty - Na razie 0.
|Właściciel -
Szron30 ~ Hłowrse
nicigornicka@gmail.com ~ Młail.